Potrawa wyjątkowo niefotogeniczna, ale przez miłośników maku i bakalii (do których się zaliczam), z pewnością uwielbiana. W moim domu nie przyrządza się łazanek na wigilię, ale w tym roku w okresie przedświątecznym postanowiłam dogodzić podniebieniom i przygotować słodkie kluchy :)
Składniki:
- 250 g makaronu łazanek
- 200 g niebieskiego maku (najlepiej już zmielonego)
- 200 ml mleka
- 1 szklanka bakalii (posiekane orzechy, rodzynki, żurawina)
- ok. 150 g miodu (8 łyżek)
- ok. 50 g marmolady (najlepiej morelowej)
- 1 łyżeczka cynamonu
Wykonanie:
Makaron ugotować wg. przepisu na opakowaniu. (Tradycyjny makaron po ugotowaniu należy przelać zimną wodą.)
Mak trzykrotnie zmielić. Jeśli mamy coraz popularniejszy mak mielony bezpośrednio mieszamy go z gorącym mlekiem i energicznie mieszamy do momentu spulchnienia maku. Dodajemy pozostałe składniki masy (miód, marmoladę, bakalie). Ewentualnie dosłodzić/ przyprawić słodkimi przyprawami wg. uznania. Na końcu dodać makaron.
Podajemy letnie lub zimne.
Już w sumie nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam okazję jeść łazanki aż sobie przez to narobiłam ochoty na nie. Muszę sprawdzić czy przypadkiem w przepisach https://basiazsercem.pl/ nie ma czegoś takiego. Jak tylko znajdę chwilę czasu wolnego to z pewnością zrobię takie łazanki.
OdpowiedzUsuńCiekawe danie
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten przepis
OdpowiedzUsuń