Oj lubię słodkie wypieki... Ale też lubię jak wskazówki wagi tracą na wartości. Hmm, przy odrobinie chęci udaje mi się połączyć te dwa czynniki. Powstają wówczas zdrowe ciacha. Jednymi z moich ulubionych są teraz muffiny orkiszowe. Spróbujcie!
Składniki:
(na ok. 12 babeczek)
- 1 szklanka otrąb orkiszowych (ew. żytnich lub pszennych)
- 2 szklanki mąki żytniej grubo mielonej (np. typ 2000)
- 1/2 szklanki rodzynek (lub innych suszonych owoców)
- 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 łyżki ksylitolu (cukier brzozowy) lub 5 łyżek cukru lub słodzik
- 2 jajka
- 1 szklanka mleka
- 6 łyżek oleju
Wykonanie:
Składniki suche wymieszać w dużej misce, w małej misce wymieszać składniki mokre. Płynną masę połączyć z suchą i mieszać chwilkę za pomocą łyżki.
Do blaszki na muffiny położyć papierowe papilotki i napełniać je ciastem do 2/3 wysokości.
Piec w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni przez ok. 20 minut (powinny się lekko zarumienić, sprawdzić drewnianym patyczkiem czy ciasto jest suche).
Smacznego!
Chętnie bym ukradła taką jedną, zdrową muffinkę bo wyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńIle taka muffinka ma kalorii???
OdpowiedzUsuńPrzepis warty przygotowania
OdpowiedzUsuń