Ile razy zdarzyło się Wam, że po kulinarnych przygodach zostają w lodówce same białka? Mam na nie sposób - mrożenie w plastikowym pojemniczku z miarką. Kiedy dozbieram ok. 200-250 ml rozmrażam białka i piekę :) Raz lekkie ciasto z jabłkami, innym razem beziki, a ostatnio skusiłam się ciasto bakaliowe. Może spróbujecie?
Składniki:
- 1 szklanka białek
- 3/4 szklanki cukru
- 1 szklanka oleju
- 3 szklanki mąki tortowej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki mleka
- kilka kropel aromatu migdałowego (ew. waniliowego lub pomarańczowego)
- 1 szklanka drobno posiekanych, ulubionych bakalii
Wykonanie:
Białka zmiksować z cukrem na sztywną masę. Powoli, ale ciągle mieszając, do masy dolewać olej. Kontynuując miksowanie łyżkami dosypywać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i mleko. Do tak przygotowanej masy dodać obsypane mąką bakalie i delikatnie wymieszać łyżką.
Masę przelać do formy (silikonowej lub wyłożonej papierem do pieczenia) i piec w temperaturze 185 stopni przez 45 minut. Stan upieczenia przed wyjęciem, najlepiej sprawdzić patyczkiem.
Smacznego!
Bardzo fajny to jest blog według mnie.Będę tu na pewno wracał.
OdpowiedzUsuńTeż uważam że ten wątek jest bardzo ciekawy.Na pewno zainteresuje on bardzo dużą liczbę osób.Jestem tego pewien.
OdpowiedzUsuńwg mnie tez watek jest ciekawy godny przeczytania
OdpowiedzUsuńTo naprawdę bardzo pysznie wygląda. Może w przyszłości takie coś sobie zrobię.
OdpowiedzUsuńMmmm ale to jest pyszne, chcialbym zeby moja żona takie piekła
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący to jest blog. Na pewno na tym blogu zostanie na dłużej.
OdpowiedzUsuń